SEO – każda zmiana algorytmu to wyzwanie dla marketerów. Jak mu sprostać?

SEO to chyba najbardziej tajemnicza i nieprzewidywalna dziedzina marketingu internetowego. Tak do końca nigdy nie wiadomo, czy zastosowane narzędzia w pozycjonowaniu są zgodne z aktualną wersją algorytmu wyszukiwarki. Jeśli nawet uda nam się poprawnie odczytać oczekiwania Google, to nie możemy być pewni końcowego efektu działań. Częste zmiany działania wyszukiwarki Google powodują, że SOE staje się jednym wielkim wyzwaniem. Jak mu sprostać – podpowiadamy w tekście.


Zmiany, zmiany…

Cechą charakterystyczną działania jednej z najbardziej popularnych na świecie wyszukiwarek jest ciągła zmiana. Na przestrzeni lat zmieniała się nie tylko wizualnie, ale także funkcjonalnie. Tak naprawdę wielka rewolucja, jaka miała miejsce w ostatnich latach, bardziej dotyczyła jej mechanizmu działania - algorytmu, niż wyglądu. Choć ten także uległ transformacji. W ostatnim czasie mieliśmy do czynienia przynajmniej z trzema ważnymi z punktu widzenia pozycjonowania reformami. Pierwsza istotna aktualizacja w tym aspekcie miała miejsce 23 lutego 2011 roku i przybrała kryptonim Panda. Jej celem było poprawienie jakości wyników wyszukiwania poprzez wyeliminowanie z czołowych miejsc stron bez wartościowych treści. Następna z 24 kwietnia 2012 roku nazwana równie sympatycznie co poprzednia, czyli Pingwin, miała za zadanie wyeliminowanie web spamu z wyników wyszukiwania przez pozbycie się stron pozycjonowanych metodami niezgodnymi z wytycznymi Google (wykorzystywanie nienaturalnych linków zwrotnych z portali o słabej jakości, także wykluczenie witryn wspomaganych systemami wymiany linków). Ostania zmiana to właściwie nowy algorytm wyszukiwania określony jako Koliber, który zamiast się skupiać na pojedynczych słowach, stara się zrozumieć całe wyrażenia i dokładne intencje użytkownika. Objął on 95% zapytań. Była to jedna z większych zmian algorytmu od 2010 roku. Warto także w tym kontekście wspomnieć także o kluczowej zmianie dla rozwoju mobilnego Internetu. Potentat z Mountain View od 21 kwietnia 2015 roku zaczął priorytetowo traktować w wynikach wyszukiwania strony responsywne (dostosowujące się automatycznie do szerokości i rozdzielczości urządzeń), zarówno w wyszukiwarce stacjonarnej, jak i mobilnej (tutaj będą wyświetlane wyniki zawierające tylko strony responsywne lub specjalnie przygotowane wersje mobilne).

Marketing internetowy

 

SEO to wyzwanie

Z uwagi na częste zmiany algorytmu wyszukiwarki, pozycjonowanie stało się ogromnym wyzwaniem. Nie dość, że SEO w niczym nie przypomina tego sprzed kilkunastu lat, to wszystko wskazuje, że za kilka lat będzie się znacznie różniło od tego aktualnego. To, co kiedyś dawało potężnego „kopa” stronie, pozwalało wejść do TOP3, dziś nierzadko nie jest w stanie zagwarantować jej przeskoku z trzeciej na drugą stronę wyników. Zapewnienia specjalistów, że mogą sprawić, aby strona w kilka tygodni zajęła czołowe miejsca (niezależnie od konkurencyjności pozycjonowanych fraz), to tylko czcze przechwałki. Dzisiaj ich kontrola nad wynikami jest jeszcze mniejsza, niż to miało miejsce kilka lat temu. Muszę oni liczyć na przychylność Google i starać się na bieżąco odczytywać oczekiwania wyszukiwarki, która w tej chwili bardziej kieruje się swoją sztuczną inteligencją, niż takimi faktorami jak Page Rank. Marketing w wyszukiwarkach to od zawsze była jedna wielka zagadka i tak już chyba pozostanie. Jedyne co nam zostało to, pilniejsze wsłuchiwanie się w oczekiwania Google i trzymanie się pewnych zasad:

Podążaj za trendem – jak mówią maklerzy, „trend jest Twoim przyjacielem”. To stare powiedzenie można także odnieść do marketingu internetowego, szczególnie do SEO. Warto trendu trzymać się cały czas, a nie tylko chwilowo (nawet jeśli jest on fazie narodzin – w SEO lepiej być pionierem, niż nadrabiać zaległości). Tak jak w handlu akcjami, taka postawa w marketingu internetowym zostania nam wynagrodzona. Oczywiście na premię będziemy musieli trochę poczekać. Obecnie najmocniejszym trendem jest content marketing, czyli pozycjonowanie witryn na podstawie wartościowych treści, nie tylko tych o charakterze informacyjnym, ale także rozrywkowym. Ważne, aby niezależnie od rodzaju, reprezentowały najwyższym poziom pod względem jakości.

Bądź na bieżąco z wiedzą w zakresie SEO. Śledź nie tylko oficjalne komunikaty Google, ale także monitoruj wpisy najbardziej znaczących blogerów w tej dziedzinie i czytaj komentarze na branżowych forach internetowych. Jeśli nawet w każdym z tych miejsc znajdziesz tylko jedno ważne zdanie, to łącząc te informacje, możemy sobie wyrobić opinię o aktualnych zmianach w wyszukiwarce.

Testuj i eksperymentuj – wielu specjalistów radzi, aby obok stron klientów, rozwijać własne witryny (które naturalnie mogą służyć za zaplecze merytoryczne dla pozycjonowanych stron) i na nich testowa innowacyjne sposoby SEO.

Aktualizuj słowa kluczowe – większość administratorów witryn nie dokonuje zmian w tym zakresie, co jest błędem. Należy stale dostosowywać frazy do oczekiwań klientów i profilu własnej działalności. Warto nieustannie monitorować, które słowa generują nam wejścia na stronę, a które są mało popularne wśród użytkowników i przez to inwestowanie w ich promocję jest nieopłacalne.

Postaw na mobile – w najbliższych kilku latach będziemy obserwować szybki rozwój mobilnego Internetu. Klasyczne stacjonarne komputery pozostaną domeną firm, będę tylko narzędziem pracy. Większość użytkowników będzie korzystała z Internetu przy pomocy smartfonów i tabletów (choć te ostatnie chyba już swoje lata świetności mają za sobą). Google już od dawna priorytetowo traktuje strony responsywne, można być pewnym, że witryny starego typu już nigdy nie przebiją się do TOP3. Nie można także lekceważyć głosowego wyszukiwania, z którego korzysta coraz więcej użytkowników mobilnych. Trzeba pamiętać, że w mobilnym wyszukiwaniu content jest królem, a kontekst jest królową. Użytkownik oczekuje odpowiedzi dostosowanej do sytuacji i miejsca, gdzie się obecnie znajduje. Na dodatek większość zapytań mobilnych ma charakter lokalny.


Podsumowanie

Obecnie pozycja strony w wynikach wyszukiwania ma ogromne znaczenie, nie tylko z uwagi na uszczuplenie ilości reklam wyświetlanych w wyszukiwarce. Coraz mniej użytkowników zagląda niżej niż trzy pierwsze wyniki wyszukiwania. W wielu przypadkach to pierwsza firma (szczególnie jeśli jest to rozpoznawalna marka) zgarnia cały ruch, zgodnie z maksymą współczesnego kapitalizmu „zwycięzca bierze wszystko”. To wszystko sprawia, że każda firma musi się zmierzyć z wyzwaniem, jakim jest SEO.