Agencje marketingowe – czy wąska specjalizacja pomaga?

Był taki czas, kilka lat temu, kiedy jak grzyby po deszczu powstawały agencje marketingowe proponujące zestaw usług w zakresie full. Oferowały zarówno przygotowanie nadruku na długopisie, jak i skomplikowane, wielowymiarowe kampanie opracowane na zasadzie mix marketingu. Od 2-3 lat obserwujemy rozwój podmiotów marketingowych, które proponują swoim klientom często bardzo wąską specjalizację usług, ale za to pozostawiającą zleceniodawcy na dużą swobodę indywidualizacji, dostosowywania narzędzi marketingowych do promowanej marki.

Lepiej zrobić mniej, a lepiej

Najważniejsza w kampanii marketingowej dla klienta agencji marketingowych jest skuteczność. O to klientowi chodzi zawsze.  Do przygotowania dobrej kampanii, która odbije się zamierzonym echem wśród docelowej grupy odbiorców, trzeba nie tylko solidnego przygotowania zaangażowanych w pracę nad nią osób, ale też pewnej dozy szczęścia w umiejętności wstrzelenia się w aktualnie panujące trendy.

Potrzebna jest kompleksowa wiedza zespołu kreatywnego, który zna się nie tylko na tym, jakich teoretycznie środków wyrazu można użyć, ale także jakiej osoby z grupy docelowej lubią słuchać muzyki, na jakie nowinki ze świata fashion zwracają uwagę, a nawet co jedzą. Fundamentalne znaczenie ma także język, jakim dana kampania ma „przemówić” do tych, którzy w efekcie mają skusić się na reklamowany produkt czy usługę. I to nawet jeśli konkretna rzecz nie ma związku bezpośredniego z modą czy kulinariami.

Blogi, vlogi, Instagram – kreatywne zaplecze agencji marketingowych

Najlepsze agencje marketingowe zarówno te wąsko wyspecjalizowane, jak i oferujące kompleksowe usługi mogą czerpać z bardzo kreatywnego „zaplecza”, które stanowią dla nich całe „rzesze” blogerów, vlogerów i instagramowiczów oraz –iczek, bo w dużym procencie to kobiety, zwłaszcza jeśli chodzi o sferę parentingu czy lifestylu.

W dobie nieograniczonego dostępu do Internetu w laptopach, tabletach oraz smartfonach i Ipadach, ludzie wszystko sprawdzają w Internecie, płacą przez Internet rachunki, kupują w klepach internetowych, szukają pracy, komentują na blogach, vlogach i forach, a także ciągle szukają inspiracji. Grzechem marketingowym byłoby nie wykorzystać tego kanału zarówno do promocji z użyciem potencjału świetnych copywriterów, którzy ze swoich blogów uczynili już na przestrzeni ostatnich 5-6, a niektórzy nawet prawie dziesięciu, magazyny tematyczne lub lifestylowe.

Team kreatywny gwarancją sukcesu kampanii

Kiedyś do agencji marketingowych wysyłało się brief i po jednym, dwu spotkaniach agencja przygotowywała projekt akcji, a następnie go realizowała i patrzyła co się stanie. Klient płacił i też czekał na rezultaty, które czasem były zgodne z oczekiwaniami, czasem nie. Jeśli agencji dana kampania wyszła, wzbudzała zaufanie i często owocowało to współpracą przy kolejnych projektach. Jeśli akcja zakończyła się fiaskiem, kosztując więcej, niż przyniosła efektów sprzedażowych lub wizualnych dla marki, do takiej agencji się nie wracało.

Dziś ten mechanizm z pewnością działa podobnie, ale wydaje się, że zarówno ze strony zleceniodawców, czyli właścicieli marek i ich działów marketingu, w tym głównie specjalistów ds. public relations, jak i ze strony agencji reklamowych, jest większa otwartość na budowanie zespołów kreatywnych już we wczesnym etapie powstawania pomysłu na kampanię. Wspólna burza mózgów, opierająca się oczywiście na założonym budżecie, ale bez nacisku, że to tylko pieniądz decyduje, czy zrobimy mniej czy więcej – to nowy marketingowy znak czasów.

Kreatywność w myśleniu

Kreatywność to takie modne słowo, czasami wydaje się, że już tak często powtarzane, że straciło swoje znaczenie. Jednak obecnie najbardziej poszukiwana jest kreatywność rozumiana przez elastyczność w myśleniu, które pozwala na łączenie wielu niestandardowych rozwiązań, jakie budują sieć skojarzeń i przez nie sprzedają tak jakby niepostrzeżenie i mimochodem.

Dziś ryż czy kasza gryczana nie tylko stoją sobie zwyczajnie na półce w wystylizowanym opakowaniu, ale też na wykreowanym i odwołującym się do naszych emocji związanych z np. sielskim życiem… „ryneczku”, stworzonym przez markę wraz ze specami od marketingu. Finansowe marki swoje produkty i usługi przedstawiają na tle modnego trendu mentalnych wycieczek w przeszłość z odwołaniem do faktów z historii. Zarówno wycieczki zagraniczne jak i buty do biegania dziś sprzedają się dzięki podróżującym po świecie blogerom i vlogerom, którzy prezentują na sobie, w dodatku w pięknych zazwyczaj lub ekstremalnych warunkach produkty, które podnoszą ich jakość życia.    

Agencje marketingowe mają dziś i łatwo i trudno. To chyba dobrze, bo nie mają powodów do nudy, a wręcz przeciwnie. W dodatku mają wsparcie w przygotowywaniu kampanii w ludziach, którzy od już prawie dziesięciolecia wyćwiczyli się w elastyczności.  

Materiał partnera zewnętrznego